Planujesz zrobić grilla na balkonie? Być może prosisz się o kłopoty

Grillowanie to bez wątpienia jedna z ulubionych form spędzania wolnego czasu w Polsce. Spotkania przy ruszcie, kiełbaskach i dobrej zabawie to częsty widok wśród rodziny i znajomych. Ale czy można urządzić grilla na balkonie? Okazuje się, że nie zawsze będzie to trafiony pomysł na wspólne popołudnie. Sprawdź, co warto wiedzieć, by grillowanie na tarasie nie skończyło się mandatem.
Z tego artykułu dowiesz się:
Grill na balkonie a prawo
Zgodnie z logiką, balkon czy taras stanowią część naszego mieszkania, a więc prywatną przestrzeń, którą możemy zagospodarować według własnego uznania. Teoretycznie więc nic nie stoi na przeszkodzie, by zorganizować grill w bloku. Przepisy prawa nie regulują bezpośrednio kwestii grillowania na balkonach, co oznacza, że nie znajdziemy jasnej odpowiedzi, czy jest to dozwolone, czy nie. Skoro więc prawo milczy, czy możemy czuć się całkowicie bezpieczni, grillując na własnym balkonie?
Warto w takiej sytuacji zajrzeć do regulaminu wspólnoty mieszkaniowej, który obowiązuje wszystkich lokatorów danego budynku. To właśnie wspólnota zazwyczaj reaguje najsprawniej i najszybciej – często szybciej niż jakikolwiek urząd. Jeżeli w wewnętrznych przepisach znajduje się wyraźny zakaz grillowania, lekceważenie go może mieć poważne konsekwencje. W skrajnych przypadkach – zgodnie z Art. 16 Ustawy o własności lokali (Dz. U. 1994 Nr 85 poz. 388) – uporczywe zakłócanie porządku może skutkować nawet sądowym nakazem sprzedaży lokalu.
Grillowanie na balkonie to więc nie tylko kwestia dymu i zapachów – to również realne ryzyko sporów z sąsiadami i wspólnotą, które mogą przerodzić się w poważny konflikt prawny.
Sprawdź także: Jaka powinnać być wilgotność powietrza w domu? Na pewno u Ciebie jest za niska
Co grozi za palenie grilla na balkonie?
Oczywiście, nie za samego grilla na tarasie można mieć kłopoty. Według wyżej wymienionej ustawy, w punkcie 2 (paragraf 7), zabrania się również przechowywania bądź wykorzystywania na balkonie materiałów, jakie są niezabezpieczone pożarowo – a do nich można oczywiście zaliczyć np. podpałkę do grilla! Również, jeżeli sam grill nie jest właściwie użytkowany i pojawia się ryzyko wystąpienia zagrożenia pożarem, przepisy mówią o poniesieniu odpowiedzialności w postaci kary grzywny, nagany, a nawet… aresztu! Zgodne jest to z Kodeksem Wykroczeń (Dz. U. 2010 r. Nr 46 poz. 275, art. 82 par. 1 pkt 4).

A co, jeżeli udało się rozpalić grill i wywoła on niebezpieczny pożar w budynku? Wówczas, sprawca tego incydentu może ponieść odpowiedzialność wg. Artykułu 163 Kodeksu Karnego (Dz. U. 1997 r. Nr 88, poz. 553). Grozić mu będzie nawet do 12 lat pozbawienia wolności. A więc, czy grill na balkonie jest to zakaz, którego nie można w jakikolwiek sposób złamać?
Czy istnieje „luka prawna”?
Przepisy przeciwpożarowe istnieją, jednak nie mówią konkretnie o grillu balkonowym. Oczywiście, to działa na niekorzyść tych sąsiadów, jacy chcą np. wezwać na balkon „grillownika” straż pożarną. Oczywiście, czasami ciężko jest stwierdzić czy grill rozpalany na balkonie faktycznie wywołał jakąś szkodę. Wówczas odpowiedzialność za wezwanie straży pożarnej może ponieść nawet sam wzywający ją sąsiad!
Ciężko jest jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy można robić grilla na balkonie. Najlepsza będzie zawsze wstępna analiza – gdzie dokładnie jest zlokalizowany nasz balkon, a także jak dokładnie sformułowany jest zapis regulaminu porządkowego w naszym budynku. Jeżeli chcesz grillować, ustal to najpierw z sąsiadami i upewnij się, że nie będziesz zakłócał ich możliwości korzystania z własnych mieszkań.
Sprawdź także: Czy warto przepłacać na wyciskarkę wolnoobrotową? Porównujemy ją ze zwykłą sokowirówką
Grill elektryczny na balkonie
Grill elektryczny to jedno z najbezpieczniejszych i najwygodniejszych rozwiązań, jeśli chodzi o grillowanie na balkonie. Nie wytwarza dymu, zmniejsza ryzyko pożaru i jest znacznie mniej uciążliwy dla otoczenia niż tradycyjny grill węglowy. Mimo wszystko, nawet przy takim sprzęcie warto pamiętać o dobrych relacjach z sąsiadami – bo choć nie ma dymu, zapach pieczonych potraw może i tak rozejść się po całej klatce.

Trzeba też mieć świadomość, że grill elektryczny nie daje pełnej „nietykalności”. Prawo zakazuje zakłócania spokoju, więc jeżeli sąsiad uzna, że grillowanie wiąże się z hałasem czy uciążliwą atmosferą, może wezwać policję. I choć sam grill nie będzie problemem, głośne rozmowy, muzyka czy nocne biesiady mogą skończyć się mandatem.
Warto pamiętać również o zasadach bezpieczeństwa. Choć grill elektryczny jest znacznie mniej ryzykowny niż tradycyjny, wciąż może stwarzać zagrożenie, jeśli zostanie źle użytkowany. W skrajnych przypadkach konsekwencje mogą sięgać nawet grzywny czy odpowiedzialności karnej. Dlatego najważniejsze to grillować z rozsądkiem i w zgodzie z sąsiadami – wtedy grill na balkonie może być naprawdę przyjemną formą spędzania czasu.
Sprawdź także: Wysokość montażu tego sprzętu ma znaczenie dla jego prawidłowego działania