Ugryzienie tego powszechnego owada wygląda niepozornie. Sprawdź, jak je rozpoznać
Ugryzienie muchy końskiej jest nie tylko bolesne, ale jego objawy mogą utrzymywać się dłużej niż po ukąszeniach innych owadów. W przypadku uczulenia na jad może dojść nawet do wstrząsu anafilaktycznego. Poznaj skuteczne sposoby na rozpoznanie i złagodzenie objawów, a także dowiedz się, jak radzić sobie z ukąszeniami innych owadów, takich jak strzyżak jeleni czy pluskwa.
Z tego artykułu dowiesz się:
Jak rozpoznać muchę końską?
Na początek warto wiedzieć, jak wygląda mucha końska, aby łatwiej unikać kontaktu z tym owadem i zapobiegać ukąszeniom.
Jusznica deszczowa, potocznie nazywana muchą końską, gzem lub gza, to rodzaj muchówki, która preferuje wilgotne środowiska, takie jak brzegi rzek, jezior, czy tereny podmokłe. Można ją także spotkać w okolicach basenów. W przeciwieństwie do drobnych muszek domowych, mucha końska jest większa – osiąga od 8 do 12 mm długości, ma smukły tułów i charakterystyczny brązowy wzór na skrzydłach.
Największe zagrożenie dla ludzi i zwierząt stanowią samice, które gryzą, aby pozyskać krew niezbędną do złożenia jaj. Ich aktywność nasila się w okresie rozmnażania, od czerwca do sierpnia. Samice można rozpoznać po tęczowym połysku oczu, które są oddzielone czołem, w przeciwieństwie do samców, u których oczy są złączone. Dodatkowo samice mają oliwkowo-brunatne ubarwienie, co pozwala szybko zidentyfikować owada.
Sprawdź także: Ziemiórki w domu, czyli sposoby zwalczania uciążliwych muszek
Czy ukąszenie muchy końskiej jest niebezpieczne?
Z reguły ugryzienie muchy końskiej nie jest niebezpieczne dla zdrowia. Jest tylko nieprzyjemne i bolesne. Niestety niektórzy mogą mieć uczulenie na jad jusznicy. Może się ono objawiać większym swędzeniem, ale w niektórych przypadkach dochodzi do poważnego obrzęku lub szoku anafilaktycznego. Szczególnie niebezpieczna jest opuchlizna uniemożliwiająca swobodne oddychanie. W takim przypadku należy się natychmiast zgłosić do szpitala.
Inną niebezpieczną pamiątką zostawioną przez muchę końską może być zakażenie. Ze względu na kontakt gza z krwią ludzi i zwierząt możemy się spodziewać takich zarazków jak laseczka wąglika, wirus polio, bakterie tularemii. Owady mogą przenosić również nicienie i świdrowce.
Zakażenia bakteryjne wywołane przez muchę końską są rzadsze niż w przypadku kleszczy czy pluskiew. Tym niemniej po ugryzieniu należy obserwować reakcję, nawet jeżeli nie mamy uczulenia. Zwłaszcza trzeba zwrócić uwagę czy pojawił się charakterystyczny rumień wędrujący, związany z boreliozą.
Jak wygląda ślad po ukąszeniu muchy końskiej?
Jak wygląda ugryzienie muchy końskiej? Jest bardzo charakterystyczne. Jeżeli nawet nie mamy uczulenia, to łatwo odróżnimy je od ugryzienia kleszcza, komara czy strzyżaka jeleniego.
W miejscu ukąszenia możemy zauważyć czerwoną plamę, zwaną też rumieniem. Poza tym trudno nie zauważyć bólu, a następnie swędzenia. W przeciwieństwie do większości owadów pijących krew, w ślinie gza nie ma substancji znieczulających. Mucha przegryza naszą skórę dość mocnymi szczękami i nie przejmuje się czy poczuliśmy. Jest zwrotna i dość odporna na uderzenia. Dlatego nie musi się ukrywać ze swoimi zamiarami tak jak inne owady pijące krew.
Z czasem ślad po ugryzieniu twardnieje i pojawia się miejscowa gorączka. Możemy się spodziewać wystąpienia opuchlizny i śladów krwi.
Do objawów podstawowych rzadko dołączają oznaki silnego uczulenia. Wówczas trzeba jak najszybciej szukać pomocy lekarskiej. W niezwykle rzadkich przypadkach szok anafilaktyczny może się skończyć zgonem uczulonego. Po większości ukąszeń pozostają jednak tylko dokuczliwe dolegliwości, które musimy złagodzić.
Sprawdź także: Jak usunąć gniazdo szerszeni? 3 sprawdzone sposoby
Domowe sposoby i leczenie po ukąszeniu
Jeśli ukąszenie muchy końskiej nie wywołało silnej reakcji alergicznej ani poważnego zakażenia, domowe metody łagodzenia objawów mogą być wystarczające.
Na początek warto zdezynfekować miejsce ukąszenia, co zmniejsza ryzyko zakażenia i łagodzi stan zapalny. Następnie można zażyć wapno, które pomaga zmniejszyć reakcję alergiczną organizmu. Schłodzenie miejsca ukąszenia za pomocą lodu lub zimnej wody skutecznie łagodzi ból, swędzenie i obrzęk dzięki zwężeniu naczyń krwionośnych.
W przypadku wystąpienia gorączki, duszności, mdłości lub innych objawów silnej reakcji alergicznej, należy jak najszybciej skonsultować się z lekarzem.
Rumień wokół miejsca ukąszenia należy obserwować – jeśli nie zniknie w ciągu dwóch tygodni, może być to sygnał infekcji, a nawet boreliozy, co wymaga konsultacji medycznej.
Zapobieganie ukąszeniom jest najlepszym rozwiązaniem. Warto nosić jasną, zakrywającą odzież podczas przebywania w lasach, na terenach podmokłych czy nad rzeką. Dodatkowo można stosować preparaty odstraszające owady lub naturalne środki, takie jak olejek z kocimiętki, którego muchy końskie szczególnie nie tolerują.
Ukąszenie gza i innych owadów
Trudno nie odróżnić muchy końskiej od innych owadów, które dokuczają nam w domu, w lesie czy na podwórku. Jest zdecydowanie większa od małych muszek w domu, nie przypomina też komara, a tym bardziej żadnych owadów bezskrzydłych.
Czasami jednak nie zauważymy co nas gryzie. Wówczas poznajemy ukąszenie, dopiero kiedy zaczyna boleć. Sam fakt, że nie zauważyliśmy momentu gryzienia, może być pierwszym czynnikiem oznaczającym gza. Po jakimś czasie istnieją pewne podobieństwa między ugryzieniem muchy końskiej i np. strzyżaka jeleniego. Miejsce twardnieje, zaczyna boleć i pojawia się swędzenie.
Ugryzienie pluskwy u dziecka, podobnie jak ugryzienie kleszcza czy strzyżaka jest początkowo bezbolesne. Charakterystyczne, że pojawia się na twarzy, szyi czy ramionach. Wygląda najczęściej jak ukąszenie komara, o ile nie pojawi się wokół niego rumień. W przeciwieństwie do ukąszeń gzów dochodzi do niego podczas snu, nie na spacerze czy po kąpieli w basenie.
Małe muszki w domu zwykle nie gryzą człowieka. Są to najczęściej albo drozofile – żerujące na soku z owoców, albo ziemiórki, które podgryzają korzenie roślin doniczkowych.
Istnieje wiele dobrych sposobów na rozpoznanie i leczenie ugryzienia muchy końskiej. Jednak najlepiej jest go unikać, ponieważ nie jest to nic przyjemnego. Poza tym w rzadkich przypadkach może grozić bardzo poważną reakcją lub zakażeniem.
Sprawdź także: Kątnik domowy - występowanie i zwalczanie szkodnika